Wszystkie wpisy

Magdalena Niedobecka

Zanim będzie za późno. Email ostatniej szansy – last chance email

last_chance_email

Spis treści

Działasz w marketingu, prowadzisz różnorakie kampanie reklamowe, korzystasz z różnych kanałów, aby trafić do nowych użytkowników i utrzymać tych lojalnych, ale także aktywizować pasywnych? Świetnie! Dziś zaprezentujemy Ci sposoby i przykłady emaili ostatniej szansy, tzw. last chance email – czyli takie wiadomości, które wywołują u odbiorcy poczucie, że omija go coś naprawdę wyjątkowego.

Last chance emails – panaceum na FOMO

Według danych zawartych w 17. Raporcie Badania poczty elektornicznej – ponad 70% ankietowanych zapisuje się do newslettera, ze względu na korzyści (upominki, rabaty, oferty specjalne). Oznacza to, że tego typu maila mają ogromny potencjał sprzedażowy.

Emaile ostatniej szansy to taki rodzaj wiadomości, w której możesz użyć bardziej stanowczego, bezpośredniego języka. Od strony graficznej również warto go wzmocnić, wykorzystując przyciągające wzrok grafiki i mocniejsze kolory. Last chance emails są idealnym sposobem na wzbudzenie efektu FOMO (ang. fear of missing out) u Twoich odbiorców, a wprowadzając takie maile do komunikacji – przyniosą same korzyści. 

Kiedy wysyłać email ostatniej szansy?

Najlepiej wtedy, kiedy Twoja oferta wygasa, a Ty chcesz zmotywować do działania tych użytkowników, którzy jeszcze z niej nie skorzystali. Mogą to być okazje typu:

– wyprzedaż, popularne ostatnio czyszczenie magazynów

– promocja na limitowaną serię produktów, 

– jednorazowy kod promocyjny na zamówienie

– bezpłatna dostawa.

Jednak, aby wzbudzić poczucie „uciekającej” promocji, takie maile powinny zawierać określoną datę wygaśnięcia.

Jak zmotywować do skorzystania z promocji? Potrzebujesz chwytliwej kreacji, ale pamiętaj, aby była spójna z Twoim key visualem. Można powiedzieć, że są dwa cele takiej wiadomości: 

    • Pokazujesz swoją wyjątkową ofertę
    • Mówisz jasno, że obowiązuje tylko w danym przedziale czasu.

Tak, jak na przykład robi to marka DUKA:

emial-duka 

 

Do wiadomości nie powinieneś dodawać żadnych innych elementów, które mogą rozproszyć uwagę potencjalnego klienta. Wysyłając wiadomość last chance, zawsze staraj się jak najlepiej dopasować komunikat do zainteresowań odbiorcy. Powiadom użytkowników o promocji na ich ulubione produkty. Zwracaj się do nich po imieniu już w temacie wiadomości – to na pewno przykuje uwagę, skłoni do otwarcia i dalszych działań. Możesz po prostu napisać:

„Danielu, to Twoja ostatnia szansa!”

 i postawić kropkę. 

Jednak pamiętaj, że Twoi klienci otrzymują setki innych maili z tematem właśnie w takim stylu – warto zatem trochę pogłówkować. 

Email ostatniej szansy – spersonalizuj ofertę

Jeśli klienci widzą w Twojej ofercie produkty, którymi jakiś czas temu się interesowali, a wcześniej z jakichś przyczyn zrezygnowali z zakupu – skuszą się, widząc rabat, który oferujesz. Zdadzą sobie sprawę z tego, że cena nieprędko może być aż tak niska.

Tak właśnie działa efekt FOMO – być może ta technika budzi kontrowersje, ponieważ trochę manipuluje emocjami, wzbudzając strach. Jednak pod koniec dnia – liczy się przecież biznes. Ty jako marketer/właściciel swojego biznesu zyskujesz (bo zwiększasz szanse na sprzedaż), a dodatkowo wychodzisz naprzeciw potrzebom swoich kupujących i budujesz zaangażowanie, pomagając im nabyć Twój asortyment na najkorzystniejszych warunkach.

Wyróżnij się

Maile ostatniej szansy muszą się wyróżniać – masz tylko kilka sekund, aby złapać uwagę odbiorcy. Natłok różnych ofert nie zachęca do tego, aby przeczytać każdą promocyjną wiadomość email od deski do deski. Ale ale! Twoi odbiorcy nadal chcą być na bieżąco. Odpowiedni projekt i treść wiadomości im w tym pomoże. Świetną kreację emaila ostatniej szansy wysyła Neonail:

email_neonail

 

Protipy projektowania idealnego last chance email:

  • Bądź konkretny. Nie mów o sobie (od tego są innego typu maile) – skup się na tym co jest tu i teraz – czyli twojej wygasającej ofercie i czasie, który ma na skorzystanie z niej.  
  • Stosuj odważny język. Emaile ostatniej szansy powinny odzwierciedlać skalę Twojej oferty.
  • Odliczaj czas w mailu. Tykający zegar spotęguje odczucie, że taka oferta się nie powtórzy. Doskonale sprawdzi się tutaj dynamiczny licznik, który łatwo umieścisz w swojej wiadomości.
  • Make it simple – czyli nie utrudniaj skorzystania z promocji. W mailach typu last chance stosuj krótkie i konkretne zdania. Chcesz dodać do wiadomości kod rabatowy? Nie umieszczaj go na grafice – powinien być łatwy w skopiowaniu.
  • Wzywaj do działaniabutton CTA (ang. Call to action) musi być widoczny, w kolorze kontrastującym z tłem, z zachęcającym hasłem.
  • Pobudzaj emocje. Dopasuj komunikację do zbliżających się świąt, okazji zakupowych takich jak Black Friday czy Cyber Monday, stażem w programie lojalnościowym, panujących trendów zakupowych lub społecznych. Pomoże Ci to wywołać emocjonalną reakcję, a ta zbliży Cię do podjęcia działania u klienta. Wywołasz emocjonalną reakcję i dasz użytkownikom kolejny powód do rozważenia zakupu od Ciebie.
  • Daj jasny powód, dlaczego mają skorzystać z oferty. Pokaż różnicę w cenie, powiedz, że zostało tylko kilka sztuk danego produktu i już więcej nie będzie dostępny. 

Wykorzystaj potencjał emaili ostatniej szansy aby aktywować uśpionych. Taki rodzaj wiadomości wzbudzi zainteresowanie nawet u tych najbardziej pasywnych użytkowników. Kto bowiem lubi tracić niepowtarzalne okazje zakupowe. 

Last chance email – infografika

last chance email

Infografika. Last chance email – email ostatniej szansy.

Podsumowując…

Wiesz już, że emaile typu last chance mają wielki potencjał na zwiększenie sprzedaży. Wykorzystaj je kiedy chcesz poruszyć swoich odbiorców. Stwórz krótki, ale intrygujący temat wiadomości, a jej treść jasno wskazywała jaką korzyść otrzymuje odbiorca i ile zostało czasu do skorzystania z promocji. Pamiętaj aby jednak nie nadużywać tego typu wiadomości – limituj, nie odkrywaj swoich wszystkich biznesowych kart.

 

 

marketing predykcyjny
Poprzedni

Nie wróż z fusów – jak przewidzieć kolejny krok Twojego klienta? Marketing predykcyjny

Następny

Karma wraca? TAK, ale z DHL tylko ta dobra. Wstęp do case study

case_dhl_dobraKarma