Spis treści
Dobry newsletter dostarcza oczekiwanych treści. Zły – budzi niechęć. Choć newslettery przeżywają złoty wiek w e-marketingu, trzeba pamiętać o kilku zasadach, dzięki którym usatysfakcjonujemy swoich odbiorców.
Okazuje się, że newsletter nie traci na popularności. A wręcz przeciwnie, aż 88 proc. badanych przez SARE osób, subskrybuje jakieś wiadomości i jest zadowolona z ich treści. A ze strony nadawców – aż 97 proc. firm widzi korzyści z wykorzystania e-mail marketingu. Oznacza to, że newsletter niemal dla wszystkich pozostaje elementarnym narzędziem marketingowym i komunikacyjnym. Odbiorca sam chętnie się do niego zapisuje i czyta pod warunkiem, że zawarte w nim treści są zgodne z jego oczekiwaniami i zainteresowaniami. A więc wszystkie inne komunikaty, na które nie czekaliśmy i te, które dotyczą firm, których usług nie potrzebujemy, postrzegamy jako spam.
Niezbędne targetowanie
Kluczem do zadowolenia obu stron jest targetowanie i integracja działań online z offline. Tymczasem, coraz mniej firm korzysta z profesjonalnego targetowania. W 2015 r. 56% firm wskazało, że stosuje targetowanie w swoich kampaniach, dziś jest to tylko 31%. Jednocześnie ci sami badani przyznali, że targetowanie istotnie zwiększa efektywność kampanii.
Raport SARE S.A.: Badanie użytkowników poczty elektronicznej 2016
Poza tym, warto przygotować mini-ankietę przy zapisie na newsletter, czy dołączyć opcję wybrania najbardziej interesującej tematyki.
Zniżki i promocje jak magnes dla subskrybentów
Według raportu SARE, najbardziej chcemy subskrybować newslettery informacyjne i branżowe. To dobra wiadomość dla portali informacyjnych, czy blogów. Natomiast dobra wiadomość dla marketerów jest taka, że na drugim miejscu w klasyfikacji wiadomości, na które chętnie się zapisujemy, znajdują się newslettery programów lojalnościowych i serwisów zakupowych (59 proc. ankietowanych). Dlaczego? Bo, jak przyznają badani, z tym wiążą się atrakcyjne promocje i zniżki.
Newsletter najlepszy rano i raz w tygodniu
Jeśli chodzi o godziny otrzymywania newslettera, badani mieli bardzo różne preferencje. Dla ponad 1/3 z nich godzina otrzymywania wiadomości była obojętna. Znacząca grupa wskazała też jednak, że woli otrzymywać newslettery przed 9.00 – raz na tydzień lub dwa razy w tygodniu.
Tworząc kampanie mailingowe, pamiętajmy o umieszczaniu w stopce maila przycisku wypisu – to właśnie jego brak ankietowani uznają niezmiennie za najbardziej rażący błąd. Zaraz po tym, najbardziej irytuje ich niepoprawne wyświetlanie się wiadomości. Warto więc przetestować kreacje pod różnymi aspektami – testowania A/B/X, spam testów, testów wyświetlania w różnych programach pocztowych.
Badanie wykazało też, jaka przyszłość rysuje się dla marketing automation, ponieważ choć większość jeszcze z niego nie korzysta, 40% badanych planuje w najbliższym czasie wdrożenie takich rozwiązań. Ciekawe zmiany na przestrzeni lat zaszły również w kwestii personalizacji treści wiadomości i badania przyczyn porażek i sukcesów mailingu. Obecnie firmy nie chcą badać przyczyn niepowodzenia, a także coraz bardziej odchodzą od personalizacji.