Spis treści
Aż 88% klientów przyznaje się do opuszczania koszyka w sklepie internetowym i rezygnowania z transakcji. Amerykańska firma badawcza Forrester przeprowadziła badania na temat najczęstszych powodów kończenia zakupów przed ostatecznym potwierdzeniem i wykonaniem płatności.
Okazało się, że prawie połowę użytkowników zniechęciły koszty dostawy, 40% wskazało brak przygotowania do zakupów, blisko 30% podało sprawdzenie cen (wynik porównywania), 25% klientów wskazało zbyt wysoką cenę produktów i prawie tyle samo badanych podało „odkładanie zakupów na później”. Czyli klient komponuje zamówienie, jednak z zakończeniem transakcji woli poczekać na później, na korzystniejsze okoliczności. Jak zaradzić takim sytuacjom?
Przykład z życia wzięty
Pan Kowalski zapomniał kupić prezentu dla żony z okazji jej zbliżających się urodzin. Dlatego, nie chcąc wzbudzać podejrzeń urywając się z domu na niezapowiedziane dłuższe zakupy, zaczyna szybciutko szukać w internecie pomysłu na prezent. Po wpisaniu frazy „prezent dla kobiety” otrzymuje kilka wyników, kierujących do sklepu z autorską biżuterią artystyczną.
Zachęcony pochlebnymi opiniami innych użytkowników, przygląda się srebrnej, misternie wykonanej bransolecie. Jednak cena tego jubilerskiego arcydzieła przekracza możliwości jego portfela. Szuka zatem tańszej alternatywy, sprawdzając w porównywarce, gdzie uda mu się kupić piękną, ręcznie wykonaną bransoletę, która upiększy nadgarstek jego małżonki.
Nagle do pokoju wchodzi ona. Pan Kowalski szybko zamyka stronę, żeby nie popsuć żonie niespodzianki.
Rankiem, następnego dnia w pracy, Kowalski przegląda portal informacyjny i wtedy jego oczom ukazuje się baner online prezentujący oferty, które wczoraj oglądał. To zasługa witryn, które wczoraj wieczorem zapisały w jego komputerze swoje pliki cookies.
Zadziałał też product feed, w którym zapisane są wszystkie oferowane przez sklep produkty. Dzięki temu, naszemu Kowalskiemu wyświetliły się produkty, które go zainteresowały.
W międzyczasie ktoś wszedł do biura i nasz bohater nie podjął zakupu. Jednak po kilku godzinach w jego skrzynce mailowej pojawiła się wiadomość:
„Czy 15% rabat pomoże Ci się zdecydować?”
Do tego darmowa dostawa po wpisaniu kodu promocyjnego. Komunikat ten jest oczywiście efektem skutecznego wykorzystania narzędzia, jakim jest e-mail remarketingowy, wysłany ze sklepu, w którym Kowalski oglądał jubilerskie arcydzieło. To wystarczyło, aby nasz bohater dokonał zakupu, który z pewnością ucieszył jego żonę w dniu jej urodzin.
Remarketing to remedium na porzucone koszyki
Jak wykazał przytoczony przykład, działania remarketingowe dzielą się ze względu na kanały dotarcia, jednak mają wspólny cel – pomagają zwiększyć konwersję wśród osób, które odwiedziwszy www twojego sklepu, z jakichś powodów porzuciły koszyk z produktami / usługami, które jednak przecież wzbudziły ich zainteresowanie. I właśnie dlatego remargeting jest tutaj skuteczny, ponieważ trafia do osób już wstępnie zainteresowanych twoją ofertą. Co ciekawe, kampanie remarketingowe nie muszą wiązać się z dużym nakładem kosztów, jeśli są rozliczane w modelach efektywnościowych, tak jak w SAREhub.
Chcesz dowiedzieć się więcej?
Skontaktuj się z nami:
kontakt@sarehub.com
